sobota, 8 września 2012

Młodość ,życie bez zmartwień, dyskoteki, przyjaciele, poznawanie świata. Żyć nie umierać . Czy na pewno? Może wreście czas zdjąć różowe okulary i pokazać jak jest na prawdę .Rodzice myślą że my mamy łatwo no w końcu  wszystko nam dają w zasadzie powinniśmy być dla nich mili, zawsze ich się słuchać. Nie wiedzą co się dzieje. Ich ulubione słowa ,,Nie tak cię wychowaliśmy’’ przecież wychowanie nie ma tu nic wspólnego .Dzieci się rozwijają z czasem będą miały własne zdanie ,nie koniecznie zgodne ze zdaniem rodziców. W zasadzie nie biorą nas pod uwagę. Robią co słuszne nieważne czy będzie nam się to podobało czy NIE.
    Opiszę życie pewnej nastolatki ,która mimo problemów, spełniła swoje marzenia.
 Jessica Marie Benet zwykła szesnastolatka, lubiana w szkole nie tylko przez rówieśników ale też przez nauczycieli wzorowa uczennica we wszystkim perfekcjonistka ,od ponad dziesięciu lat trenuje balet ,zawsze chętna do pomocy uczynna i porządna, miała chłopaka o imieniu Chris, pochodził  z porządnej rodziny (ego miał większe niż swoje IQ ) w zasadzie do niego nic nie czuła ale ładnie razem wyglądali. Jej tata był architektem wnętrz ,,nowoczesnych’’ ,a mama znaną projektantką mody .Z pozorów idealna rodzinka …no właśnie nie całkiem. Ojciec nie miał dla niej czasu ,nigdy nie było go w domu, matka nie lepsza obściskiwała się z każdym facetem który pracował w agencji modelów. Jedyna osoba która miała dla niej czas to była jej gosposia Olivia zawsze wysłuchała pomogła znalazła czas wychowywała ją od dziecka była tak jakby jej ,,matką’’ .
   Niestety pewnego dnia Olivia zmarła na raka. Kiedy Jes się o tym dowiedziała jej  świat się zawalił ,w końcu tak na prawdę tylko gosposia się nią interesowała. Jesica od momentu odejścia Olivii całe dnie spędzała na treningach . Bywało że wychodziła o siódmej i wracała dopiero o dwudziestej. Pewnego dnia kiedy szesnastolatka wróciła do domu była bardzo zaskoczona ,rodzice siedzieli na kanapie. Powiedzieli  że mają dla niej niespodziankę , dziewczyna usiadła na fotelu i chciała usłyszeć co to za niespodzianka. Nagle Jessie straciła czucie w nogach, osłupiała i zdrętwiała kiedy usłyszała że się przeprowadzają i to na drugi koniec kraju. Dziewczyna szybko wstała i pobiegła do swojego pokoju ,trzasnęła drzwiami (…)
Kiedy nadszedł dzień przeprowadzki Jessie pożegnała się ze swoimi przyjaciółmi  i z chłopakiem który powiedział ,,wiesz od dawna zbierałem się żeby ci to powiedzieć ale skoro wyjeżdżasz  uznałem że to najlepszy moment by zerwać z tobą’’ ,zrobiło jej się tak przykro że nawet nie usłyszała jak ją mama woła .
(…)
Po przyjeździe do wielkiego miasta szesnastolatka była zła na rodziców że nawet ją nie spytali o zdanie.
   Nie długo po urządzeniu się Jesica poszła na spacer po mieście, przez przypadek wpadł na nią chłopak .Odrazu się w nim zakochała, on grzecznie przeprosił i przedstawił się ,,mam na imię Justin a ty?’’ nie śmiale odpowiedziała ,,Jessie’’. Justin spytał się jej co robi o takiej porze sama w parku , dziewczyna powiedziała że chciała się przejść poznać trochę okolice bo dopiero się wprowadziła .Chłopak zaproponował jej że zabierze ją w interesujące miejsce. Podczas spaceru chłopak się zapytał czy ma jakąś pasję ona odparła że tańczy od szóstego roku życia. Lada chwila zobaczyli dużą grupę osób którzy tańczyli hip hop. Jes podeszła z Justinem do nich, spodobał jej się taniec który tańczyli . Niespodziewanie chłopak wszedł do kółka i żaczą tańczyć ,po chwili wciągną Jessie do siebie lecz dziewczyna stała w miejscu i nie wiedziała co zrobić  :
-Dlaczego tak stoisz?
-Nie wiem co mam robić?
-Tańczyć
-No tak, ale ja umiem tylko klasycznie.
Chłopak długo się nie zastanawiał i poprosił o zmianę piosenki, DJ chwilkę po odejściu Justina zmienił  piosenkę. Dziewczyna sie krępowala nie lubiła byc w centrum uwagi, Justin delikatnie wziął jej ręke i kilka razy obkręcił ją. Jessie się to spodobało więc zaczęła tańczyć. Chłopak był pod wrażeniem jej umiejętności (...)
____________________________________
      I jak wam się podoba.Opinię proszę w komach :)